XIV NIEDZIELA ZWYKŁA

ŻYJ W ŚWIETLE SŁOWA BOŻEGO…

zaprasza ks. Patryk Wojcieszak

XIV NIEDZIELA ZWYKŁA | (Mk 6, 1-6) Jezus lekceważony w Nazarecie


Cud, tak wielu się dziś modli o cud, o to, aby wydarzyło się coś niemożliwego dla nas, ale bardzo chcianego. Zwracamy się do Boga w modlitwie i prosimy Go, bo my nic nie jesteśmy w stanie zrobić, a On może wszystko. Jednak dzisiejsza Ewangelia ukazuje nam, że są momenty i sytuacje, gdzie Bóg ma „związane ręce” i choćby bardzo chciał, nie może nic zrobić.

Ostatnio chodzi mi po głowie definicja cudu. Cud to nie to, co Bóg może zrobić, a my nie; cudem jest to czego Bóg bez naszej woli uczynić nie może, kiedy my zaczynamy z Bożą łaską współpracować, kiedy nasze serce autentycznie się przemienia, to jest cud.

Kiedyś jeden z kleryków w seminarium powiedział, że „bez trudu nie ma cudu”. To jest prawda, Bóg daje łaskę, a nam trzeba walczyć, chcieć, starać się! Nie chciało mi się iść do kościoła, ale poszedłem – to jest cud! Nie miałem ochoty modlić się, a mimo wszystko to zrobiłem – to jest cud! Pod żadnym względem nie chciałem przepraszać, mimo to przeprosiłem – to jest cud!

Być może przestaliśmy dostrzegać, których jest bardzo dużo w naszym życiu i dzięki którym nasze życie się nieustannie przemienia, a my rozwijamy się duchowo!!! Być może tych cudów nie ma, bo w nas jest zbyt dużo powątpiewań i niedowiarstwa! Prośmy dziś Pana o cud przemiany naszych serc i pamiętajmy, że „bez trudu nie ma cudu”!!!